sobota, 9 października 2010

Korzenne aromaty

Nabrałam dziś ochoty na coś piernikowego. Nie miałam jednak wszystkich potrzebnych składników, więc zdałam się na improwizację. Muszę przyznać, że efekt końcowy okazał się zadowalający. Ciasto było mocno czekoladowe z intensywną nutą korzenną, wzbogaconą alkoholowymi bakaliami :)   


Ciasto korzenne

Składniki:
- ½ kostki margaryny,
- 1 jajko,
- 150 g jogurtu,
- 80 g miodu,
- 3 łyżki powideł śliwkowych,
- 400 g mąki,
- 2 łyżeczki sody,
- 4 łyżki kakao,
- 1 łyżeczka cynamonu,
- 1 op. przyprawy do pierników,
- 4 łyżki rodzynek,
- 4 łyżki suszonej żurawiny,
- 4 łyżki rumu. 

Rodzynki i żurawinę namoczyć w alkoholu – odstawić. Mąkę przesiać z sodą i kakao, wymieszać z cynamonem oraz przyprawą do pierników.

Margarynę utrzeć z jajkiem, stopniowo dodawać jogurt, miód i  powidła śliwkowe. Na koniec dodać sypką mieszankę mąki i przypraw. Dodać odsączone bakalie – wymieszać. Piec w keksówce 50-60 min w temp. 160 st. C. Po upieczeniu udekorować polewą lub polukrować.  

6 komentarzy:

  1. świetnie wyszło. takie improwizacje zawsze kończą się sukcesem;)no i ten rum...

    OdpowiedzUsuń
  2. na korzenne aromaty i smaki to ja zawsze się piszę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nastała pora na korzenne aromaty, i dobrze, bo ciasta z ich dodatkiem są cudowne, podobnie jak Twoje! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosiu, takie korzenne ciasta bardzo lubię - o każdej porze.Mają w sobie tyle aromatów,że nie sposób im się oprzeć.
    Twoje pięknie wygląda i jest takie domowe.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. mniam, mniam!
    uwielbiam korzenne smaki.
    a zresztą, czego to ja nie lubię...

    OdpowiedzUsuń
  6. mmm... lubie takie smaki:) z checia zjadlabym takiego ciasta:)

    OdpowiedzUsuń