niedziela, 31 marca 2013

Wesołego świętowania

Wszystkim odwiedzającym mojego bloga życzę cudownie radosnych i smakowitych świąt. No i oczywiście wiosny - choćby tylko odnalezionej na wielkanocnym stole pod postacią intensywnie pachnących kwiatów...






niedziela, 24 marca 2013

Epoka lodowcowa

Wygląda na to, że w tym sezonie będziemy mieć tylko jedną porę roku. Wpisując się w lodową tendencję zapraszam na dzisiejszy deser z dodatkiem mrożonego arbuza, który jakimś cudem uchował się w zamrażarce. Do tego słodki banan, orzeźwiająca mięta, nadające ostrości chili i można śmiało przystąpić do parzenia popołudniowej kawy... 
 

Lody arbuzowo-miętowe

Składniki:

- 350 g mrożonego arbuza,
- 1 średni banan,
- sok z połowy cytryny,
- 2-3 łyżki cukru,
- kilka listków mięty,
- szczypta chili,
- kostka gorzkiej czekolady (startej na wiórki).

Arbuza wyciągnąć z zamrażarki na ok. 10 min. przed przygotowaniem deseru. Dodać pokrojonego banana, sok z cytryny, cukier, drobno posiekaną miętę i chili – całość zmiksować na gładką masę. Lody podawać bezpośrednio po przygotowaniu obsypane wiórkami gorzkiej czekolady*.

*Arbuz zawiera dużo wody. Jeżeli lody będą miały za rzadką konsystencję należy je zmrozić przed podaniem.  















A poniżej moje najnowsze odkrycie o nazwie "Zpagetti" i pierwsza samodzielnie wydziergana osłonka na doniczkę:





niedziela, 17 marca 2013

Niezła babka

Za chwilę święta, więc najwyższa pora zastanowić się nad listą słodkich wypieków. Uwielbiam babki wielkanocne i uważam, że zapach unoszący się podczas pieczenia drożdżowego ciasta powinien być sprzedawany we fiolkach! Babkę dyniową przygotowałam po raz pierwszy w oparciu o przepis znaleziony w gazecie. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dokonała pewnych modyfikacji. Tradycyjne mleko zastąpiłam mlekiem kokosowym, zmieniłam proporcje składników (w tym ograniczyłam ilość cukru) i dodałam mój ulubiony lukier cytrynowy z posypką kokosową. Na pewno nie jest to typ puszystej, lekkiej babeczki, ale raczej propozycja dla zwolenników gęstej (wilgotnej) odmiany babki. Wyrazista i konkretna - warto spróbować.  


Babka dyniowa
na mleku kokosowym

Składniki:

Ciasto:
- 350 g dyni,
- 375 ml mleka kokosowego (tradycyjne mleko w oryginale),
- 70 g drożdży,
- 250 g cukru (dałam mniej),
- 250 g roztopionej margaryny,
- 1 kg mąki pszennej.

Lukier:
- 200 g cukru pudru,
- 20 g soku z cytryny.

Posypka:
- 2-3 łyżki wiórków kokosowych.

Dynię pokroić w kostkę, ugotować do miękkości w 250 ml mleka kokosowego - zmiksować na gładką konsystencję i przestudzić.
Drożdże rozpuścić w pozostałym (ciepłym) mleku, dodać po łyżce cukru i mąki – odstawić do wyrośnięcia.
Do przesianej mąki dodać rozczyn, pozostały cukier, tłuszcz i masę dyniową. Wyrobić gładkie ciasto, przełożyć do formy – odstawić do wyrośnięcia. Piec w 180 st. C ok. 45 min. Przestudzoną babkę posmarować lukrem cytrynowym, posypać wiórkami kokosowymi.

 















A poniżej wielkanocne jajo w rozmiarze maxi:






czwartek, 14 marca 2013

Co z tą wiosną?

Wstaję rano i co widzę? Powrót zimy. Śnieg sypie jak szalony i wcale nie zamierza przestać. Jednostajny odcień bieli staje się irytujący. Na przekór dzisiejszej aurze zarządzam wiosnę w menu. Prosta i szybka przekąska z wykorzystaniem marcowych nowalijek z pewnością przyczyni się do poprawy nastroju...


Nowalijkowa przekąska

Składniki:

- 1 ogórek,
- 3-4 plasterki żółtego sera,
- 3-4 rzodkiewki,
- 2-3 łyżki majonezu,
- odrobina wasabi,
- garść kiełków,
- zielona cebulka,
- sól i pieprz.

Ogórka pokroić na kilkucentymetrowe walce, obrać ze skórki, wydrążyć środek uważając, by nie uszkodzić zewnętrznej części.
Z majonezu, wasabi i grubo tartych rzodkiewek przyrządzić dip – doprawić solą i pieprzem.
Żółty ser pokroić w kilkucentymetrowe paski, owinąć nim ogórkowe walce, łączenia spiąć wykałaczkami. Wierzch owinąć zieloną cebulką, środek wypełnić dipem. Podawać bezpośrednio po przygotowaniu z dodatkiem ulubionych kiełków.  

















  A poniżej świąteczne zastosowanie klamerek do prania:






wtorek, 5 marca 2013

Poważnie niepoważni

Gdybym miała stworzyć listę rzeczy, które sprawiają mi największą radość, to karmienie innych zajmowałoby jedno z czołowych miejsc. Uwielbiam gotować dla kogoś. Cieszę się, gdy moje dania smakują, a słowa w stylu "powinnaś to robić" potwierdzają, że warto. Oczywiście pojawiają się sugestie życzliwych, że mam poważny zawód, a zajmuję się czymś tak mało znaczącym jak gotowanie, ale na szczęście należą one do rzadkości. A swoją drogą, czy ludzie wykonujący poważne zawody nie jedzą, nie piją, nie mogą realizować się w kuchni? Cóż… na głupotę nie ma rady. Tymczasem proponuję prostą przekąskę na bazie ciasta francuskiego. Może któryś z Panów pokusi się o jej przygotowanie w perspektywie zbliżającego się Dnia Kobiet.   


 Koszyczki łososiowo-bazyliowe

Składniki:

- 1 op. ciasta francuskiego,
- pęczek bazylii,
- 100 g wędzonego łososia,
- 6 łyżek gęstej śmietany,
- 1 jajko,
- 80 g żółtego sera,
- 1-2 łyżeczki czarnuszki,
- sól i pieprz.

Foremkę do muffinek nasmarować masłem, wylepić kawałkami ciasta francuskiego nadając im kształt koszyczków. Na spodzie każdego koszyczka ułożyć cząstki łososia i posiekaną bazylię.
Ze śmietany, jajka i tartego żółtego sera przygotować gęsty sos – doprawić solą i pieprzem. Masą napełniać koszyczki do ¾ wysokości, wierzch posypać czarnuszką. Piec ok. 12 min. w piekarniku nagrzanym do 220 st. C.