czwartek, 10 marca 2011

Czosnkowy zakątek

Dziś kolejny świetny przepis, który znalazłam w blogosferze. Proporcje składników sprawiają, że wychodzi niemal idealne ciasto (do wykorzystania również przy innych drożdżowych wypiekach). Do tego zioła i mój ukochany czosnek, który mogłabym dodawać praktycznie do każdej potrawy. A swoją drogą, czy ktoś ma pomysł na deser z dodatkiem czosnku...?  Chętnie spróbuję :) Przepis na bułeczki znalazłam tutaj


Bułeczki czosnkowe

Składniki:

Ciasto:
- 400 g mąki pszennej chlebowej,
- 10 g drobnego cukru,
- 1,5 łyżeczki soli,
- 1 łyżeczka drożdży suchych lub 8 g świeżych (dałam świeże),
- 260 g mleka,
- 30 g roztopionego masła.

Nadzienie:
- 60 g miękkiego masła,
- 6 ząbków czosnku,
- 2 łyżeczki natki pietruszki (dałam świeżą bazylię).

Dodatkowo:
- 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka.

Wszystkie składniki ciasta wyrobić na gładką masę (gdy używamy świeżych drożdży najpierw zrobić rozczyn). Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1,5 godz. aż podwoi objętość. Po wyrośnięciu ciasto podzielić na 12 części, każdą kulkę spłaszczyć i uformować  podłużną bułeczkę. Przykryć  - pozostawić na kolejne 30 minut.

Składniki nadzienia rozetrzeć, włożyć do rękawa cukierniczego lub woreczka z odciętym rogiem. Wyrośnięte bułeczki posmarować rozmąconym jajkiem, każdą naciąć dwukrotnie na ukos i w to miejsce wycisnąć nadzienie. Piec w temp. 180ºC przez ok. 15 min. Najlepiej smakują lekko ciepłe.













18 komentarzy:

  1. jakie cudowne te bułeczki;) robiłam kiedyś i miło wspominam przepis

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie piękne bułeczki!
    zaszywam się w tym Twoim zakątku chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają apetycznie. :-) Powiem szczerze, że zawsze dodaję drożdże suszone, bo nie mam szczęscia do świeżych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Robiłam je, nawet ostatnio, z przepisu Dorotuś. Całkiem dobre!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kobieto, jak Ty to robisz?!! Bombowe bułeczki;-)

    ps. Poprzedni komentarz...za szybko mi się wysłał;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja miałam ochotę na te bułeczki, ale jak widać na chęciach się skończyło:)
    Gosiu Twoje bułeczki są niezwykle apetyczne i może w końcu i ja zabiorę się za nie. Też uwielbiam czosnek, a szczególnie w wypiekach.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosiu one muzą być niesamowicie przepyszne Przepis zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. tez bardzo lubie czosnek, wiec chetnie bym sie skusila na Twoje pyszniutkie buleczki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. super że też się skusiłaś! prawda że pyszne? bardzo mnie zaintrygowała ta bazylia...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie czosnkowego potwora - przepis jest odlotowy. I znowu coś pysznego upiekę - sama radość. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Haha ja deseru z czosnkiem sobie nie wyobrażam :D Ale bułeczki jak najbardziej - bardzo lubię :-) Ostatnio stwierdziłam, że muszę częściej piec takie pieczywowe rzeczy :) Chyba nawet udam się do piekarni obok po wskazówki dla początkujących.
    Uściski :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowite! A akurat mam trochę masła czosnkowego w lodówce... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jadłam kiedyś podobne podobne bułeczki. niebo w gębie, Twoje z pewnością też

    OdpowiedzUsuń