Jak maj to rabarbar. Uwielbiam jego cierpko-kwaśny smak, który przełamuje słodycz pieczonego ciasta. Dzisiaj serwuję drożdżówki "na jeden kęs", które można ze sobą zabrać na majowy piknik. No chyba, że tak jak u mnie od rana pada deszcz i żadna siła nie skłania do wyjścia z domu. Wtedy pozostaje tylko rozkoszować się nimi w towarzystwie świeżo parzonej kawy.
Mini-drożdżówki z rabarbarem
Składniki:
Ciasto:
- 250 g mleka,
- 600 g mąki,
- 70 g miękkiego masła,
- 2 żółtka,
- 125 g cukru,
- 1 op. cukru waniliowego,
- 45 g drożdży,
- ½ łyżeczki soli.
Nadzienie:
- 3 laski rabarbaru,
- szczypta cynamonu i kardamonu,
- 2 łyżki brązowego cukru.
Dodatkowo:
- białko do posmarowania wierzchu,
- brązowy cukier do posypania wierzchu.
Drożdże, cukier, cukier waniliowy i żółtka wymieszać w ciepłym mleku. Dodać pozostałe składniki – wyrobić gładkie ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 1 godz. Po tym czasie wycinać małe krążki (u mnie o średnicy 6 cm), na środek wkładać kawałki rabarbaru wymieszanego z cynamonem, kardamonem i cukrem. Wierzch posmarować rozmąconym białkiem, posypać brązowym cukrem. Piec w 180 st. C przez ok. 20 min. (wstawiać do nagrzanego piekarnika).
Z podanej ilości składników wyszło mi 40 mini-drożdżówek.
Super drożdżówki Gosiu:)
OdpowiedzUsuńGosiu! Fantastyczny pomysł z takimi małymi drożdżówkami! I ja kocham rabarbar i nie mogę się go już doczekać (u mnie to zajmie jeszcze kilka dni).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - także z deszczowej krainy...
Cudownie zachęcające!
OdpowiedzUsuńOj, jakie urocze..mi pozostaje zazdrościć bo cały rabarbar zużyłam wczoraj i jeszcze nie mam nowego...ale i tak pada i z pikniku byłyby nici...z drugiej strony..kawka i rabarbar...:)
OdpowiedzUsuńjestem fanką rabarbaru, super drożdżóweczki :)
OdpowiedzUsuńu nas jeszcze rabarbaru nie ma, ale będę pamiętać o Twoim przepisie;)
OdpowiedzUsuńGosiu, cudne te Twoje drożdżówki. Właśnie zastanawiam się od czego zacząć sezon rabarbarowy.
OdpowiedzUsuńświetne takie jednokęsowe drożdżówki, też mam ochotę na rabarbar :)
OdpowiedzUsuńU mnie też rabarbar musi być z drożdżowym, no i jeszcze uwielbiam kompocik ze świeżego rabarbaru, pychotka.
OdpowiedzUsuńA drożdżóweczki bardzo pomysłowe i smakowicie się prezentują. Aż ślinka leci:)
Pozdrawiam:))
ah! wyglądają tak pięknie... :)
OdpowiedzUsuńDrożdżowe z rabarbarem! Też jutro rabarbar idzie u mnie pod nóż, ale do ucieranego.
OdpowiedzUsuńGosiu, pyszne! U mnie niebawem ciasto z rabarbarem:)
OdpowiedzUsuńUrokliwe i minimalistyczne :)
OdpowiedzUsuńGosiu, przesłodkie są te drożdżóweczki :D Piękne, i takie akurat na jeden kęs... no może dwa kęsy :)
OdpowiedzUsuńśliczne takie maleństwa. muszę u siebie rozpocząć sezon rabarbarowy :)
OdpowiedzUsuńA ja czekam i czekam i nie mogę się doczekać tego rabarbaru. Już mam kilka przepisów na oku...i dodaję Twój bo lubię bardzo takie "mini" wypieki:) Wysyłam trochę słońca w Twoją stronę (o, dziwo dzisiaj świeci!) z normalnie deszczowej Oregońskiej "wioski" :)
OdpowiedzUsuńi ja uwielbiam rabarbarowy smak..
OdpowiedzUsuńurocze te mini-drożdżóweczki:) jestem wielka fanka rabarbaru, niebawem coś będę musiała z niego wykombinować:)
OdpowiedzUsuńsliczne mini drozdzowki, chetnie poczestuje sie tymi pysznosciami:)
OdpowiedzUsuńA ja się wczoraj zastanawiałam co zrobić z rabarbarem, a tu takie pyszności. Ślicznie wyglądają drożdżóweczki.
OdpowiedzUsuńmam takie dziwne przekonanie, że mini-potrawy = mega-robota, ale te mini-drożdżówki są takie śliczne, takie w sam raz na kęs, że mam ochotę je zrobić, poza tym uwielbiam rabarbar :D
OdpowiedzUsuńM.zapewniam, że nie ma przy nich roboty więcej niż przy klasycznych drożdżówkach. Polecam :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie mam rabarbar i zastanawiam się co z nim zrobić :)
OdpowiedzUsuńa ja czekam na rabarbar z niecierpliwością i na pewno na piknik wykorzystam ten przepis Gosiu wyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Inka
Świetne takie drożdżówki na dwa kęsy:) i to z rabarbarem więc świetne podwójnie:)
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie na ten piękny widok, na pewno upiekę, zapowiadają się super.
OdpowiedzUsuńGosiu, właśnie nabrałam ochotę na drożdżóweczkę :-)
OdpowiedzUsuńGosiu, fantastyczne są te drożdżóweczki! Akurat w lodówce leży cały zapas rabarbaru to może zrobię na tygodniu :) Chętnie bym zjadła :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń