środa, 25 maja 2011

Pochwała prostoty

Zachwyciłam się prostotą tego ciasta, którego przygotowanie nie wymaga użycia wymyślnych miarek, specjalistycznych przyrządów, czy „samowyrabiających” misek. Wystarczy tradycyjna łyżka stołowa i zwykła szklanka. Ot i cała filozofia. A smak? Cudownie uzależniający... 


Ciasto na łyżki mierzone

Składniki:

- 9 łyżek oleju,
- 3 łyżki mleka,
- 3 łyżki wódki,
- 9 łyżek cukru,
- 1 czubata łyżka proszku do pieczenia,
- 2 i ¼ szkl. mąki,
- 6 jajek.

Dodatkowo:
- dowolne owoce (u mnie garść truskawek i rabarbar),
- cukier puder do posypania.

Jajka utrzeć z cukrem. Stopniowo dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz płynne składniki. Wlać do wysmarowanej i oprószonej mąką prostokątnej foremki, posypać dość gęsto owocami. Piec w 180 st. C przez ok. 55 min. Po ostudzeniu oprószyć cukrem pudrem.









19 komentarzy:

  1. Proste i super! Dodatki najważniejsze, rabarbar mniam i cudne truskawy! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowitości :) kocham sezon truskawkowo-rabarbarowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się to ciasto, a szczególnie dlatego, że że nie trzeba mieć miarek i wagi, bo jeszcze się w to nie zaopatrzyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi znajomo, proste przyjemności są bezcenne :)) i ciasto isnpiruje możliwościami dodatków :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś zazwyczaj to tylko na szklanki i łyżki przepisy spotkać można było, a teraz wszystko w gramach. Bez wagi ani rusz.
    Ciasto, że palce lizać, pysznie wygląda. I te truskawki, mniam :)
    Pozdrawiam truskawkowo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. kocham takie ciasta! :) mniammmm.... jak patrze na zdjęcia czuję już jego zapach

    OdpowiedzUsuń
  7. cudownie wygląda, a pewnie jeszcze lepiej smakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  8. I ja czuję się przez to ciasto uwiedziona. Tak doskonałe!

    OdpowiedzUsuń
  9. lubie takie ciasto, wyglada przepysznie:)
    a u mnie tez jest takie proste ciasto i do zrobienia wystarcza tylko 2 miski i lyzka:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam takie przepisy...w końcu bez miarki i wagi:) jest tylko jeden problem...można nie wierzyć ale ja nie mam wódki w domu...i to w tym kraju...

    OdpowiedzUsuń
  11. czarujące.
    wiem, proste. ale...och, takie przepełnione wspomnieniami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się mierzenie na łyżki, a jeszcze bardziej podoba mi się ciasto!

    OdpowiedzUsuń
  13. ale fajne! i założę się, że pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gosiu takie ciasto robi moja mama i ja je uwielbiam.Proste=pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygodny sposób odmierzania, u nas mama robi podobne, pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. I nie szczypie ten proszek po języku? 3 łyżeczki do dużo... ;-) Ciasta z olejem bardzo lubię, są świeże przez kilka dni, to ich niebywała przewaga nad maślanymi.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. oj, pisałam komentarz i sam się skasował ;/ tzn. omsknęły się palce na klawiaturze, ach.
    w każdym bądź razie miał brzmieć mniej więcej tak:

    rabbbbbarrrrbar :) widziałam dzisiaj na targu, chyba jutro kupię:) zwykle ubijam pianę z białek zamiast dodawać proszku - jeśli tak zrobię w weekend to zamelduję czy zadziałało :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń