niedziela, 29 maja 2011

Pierwsza setka

Setny post stał się faktem. To w dużej mierze Wasza zasługa. Nie przypuszczałam, że prowadzenie bloga sprawi mi taką frajdę. Dziękuję, że znajdujecie czas i ochotę, by tu zaglądać. Do tego te wszystkie ciepłe słowa i sympatyczne komentarze. Fajnie jest dzielić z innymi pasję gotowania.
 

Knedle serowe ze szpinakiem

Składniki:

- 50 dag białego sera,
- 50 dag ziemniaków,
- 2 jajka,
- 25 dag mąki,
- 50 dag świeżego szpinaku,
- 4 łyżki posiekanych orzechów włoskich,
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa.

Dodatkowo:
- masło klarowane do polania,
- szczypiorek do posypania.

Szpinak blanszować kilka minut i odcedzić. Dodać posiekane orzechy, doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Ziemniaki ugotować w mundurkach, jeszcze ciepłe zmielić z serem. Dodać jajka, szczyptę soli, pieprz i stopniowo wsypywać mąkę. Zagnieść gładkie ciasto, uformować wałek, pokroić w kawałki (jak na kopytka), każdy rozpłaszczyć. Na środek kłaść łyżkę nadzienia i zlepiać knedle. Wkładać partiami na wrzątek - zagotować pod przykryciem. Po wypłynięciu gotować ok. 4 min. - odsączyć. Podawać z roztopionym masłem i posiekanym szczypiorkiem. 













18 komentarzy:

  1. No no, 100 to już nie przelewki;)) Gratuluję..
    Knedle uwielbiam...ale nigdy nie jadłem ich w wytrawnej wersji.. Nawet taka opcja nie przyszła mi do głowy.. Dzięki za inspirację:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastycznie!!! i sto razy więcej życzę...albo i tysiąc...sto tysięcy:)heheh...
    Knedle podbieram...kiedys zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosiu moje ogromne gratulacje. Chciałabym też tylu dotrwać, bo z moim słomianym zapałem i notorycznym brakiem czasu nie wiadomo :)
    A knedelki wyglądają bardzo apetycznie.
    Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo smaczna ta "setka"! Kupuję ten przepis:)
    Pozdrawiam i życzę kolejnych setek!

    OdpowiedzUsuń
  5. życzę Ci jeszcze z 10000 postów!
    A knedelki przepysznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również życzę jeszcze dużo takich setek....

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja do pierwszej setki mam jeszcze trochę. Za to wiem, że niedaleko do tego, żebym zrobiła takie pyszne kluchy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. gratulacje z okazji setki! :) zjadłabym sobie takie knedelki, jak świętować to na całego:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł na knedle i dużo więcej pysznych setek Ci życzę!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Więcej setek a nawet tysiaków. Knedliki mniam, mniam... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepis bombowy (zrobiłam sobie zakładkę, żeby nie zapomnieć)! Gratuluję setki! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ze szpinakowym nadzieniem knedle nabierają innego wymiaru, super przepis:) Kolejnych smacznych setek życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulujemy setnego postu, a knedle świetne i pomysłowe!

    OdpowiedzUsuń
  14. W takim razie kolejnej stówki, a nawet miliona! :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. gratulacje! trzeba uczcić procentowo, może jakiś chmiel do knedli? setka? ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. gratuluję setki :) dla mnie knedle to przede wszystkim te ze śliwkami (kiedy będą śliwki?!), ale takie też z chęcią bym wszamała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gosiu,gratuluje setki...mam nadzieje ze jeszcze nie jedna setke bedziesz swietowac...mnie blog tez wciaga niesamowicie ...
    Knedeliki...oj ..pycha!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow! Knedle ze szpinakiem - to musi być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń