Ponieważ kulinarnie wciąż jestem myślami w klimacie wielkanocnym zapraszam na obiad z dodatkiem chrzanu, którego nadmiar zalega w mojej lodówce. Zapiekany kurczak pod śnieżnobiałą kołderką, do tego glazurowane marchewki i czegóż chcieć więcej? No może odrobiny słońca, które jakoś nas nie rozpieszcza w trakcie długiego weekendu. Przepis na marchewkę znalazłam w "Kuchni polskiej" E. Aszkiewicz.
Piersi z kurczaka w sosie chrzanowym
z marchewką glazurowaną
z marchewką glazurowaną
Składniki:
Mięso:
- 2 piersi z kurczaka,
- 2 łyżki klarowanego masła,
- 2 piersi z kurczaka,
- 2 łyżki klarowanego masła,
- ½ szkl. drobno zmielonego chrzanu,
- 1 i ½ szkl. jogurtu naturalnego,
- 3 łyżki mąki ryżowej,
- sól, pieprz,
- skórka otarta z połówki pomarańczy.
Marchewka:
- 6 średnich marchewek,
- 2 kopiaste łyżki masła,
- 1 łyżka cukru,
- sok z 1 pomarańczy,
- sól.
Mięso:
Kurczaka przyprawić solą i pieprzem, krótko podsmażyć na klarowanym maśle, przełożyć do formy do zapiekania.
Jogurt wymieszać z chrzanem i mąką, doprawić do smaku. Otrzymaną masą zalać kurczaka, piec w 200 st. C ok. 40 min. Przed podaniem posypać skórką pomarańczową.
Marchewka:
Obrane marchewki wrzucić na gorącą, osoloną wodę - gotować ok. 8-10 min. Po odcedzeniu włożyć do rondla z grubym dnem, dodać pozostałe składniki i gotować na średnim ogniu ok. 10 min. często potrząsając naczyniem. Podawać gorące.
Obrane marchewki wrzucić na gorącą, osoloną wodę - gotować ok. 8-10 min. Po odcedzeniu włożyć do rondla z grubym dnem, dodać pozostałe składniki i gotować na średnim ogniu ok. 10 min. często potrząsając naczyniem. Podawać gorące.
Bardzo fajny zestaw lekkie a zarazem konkretne w smaku danie super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Inka
Gocha super pomysł na obiad :) Bardzo ciekawie się zapowiada
OdpowiedzUsuńOstry tytuł i dobry przepis :)
OdpowiedzUsuńOj, pogoda nas nie rozpieszcza...dlatego trzeba sie rozgrzewać...uwielbiam chrzan:)
OdpowiedzUsuńSłodkie marchewki i chrzan. Bardzo fajne zestawienie.
OdpowiedzUsuńNajwiększej ochoty nabrałam na te smakowite marcheweczki, chociaż sos chrzanowy też bardzo lubię, co prawda trochę inny, ale jak się lubi chrzan to wszystko co chrzanowe też smakuje i to bardzo :)))
OdpowiedzUsuńGosiu, życzę więcej słońca i ciepełka:)
To coś w sam raz dla mnie:)
OdpowiedzUsuńNie napiszę, że to danie do chrzanu... Pycha :)
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie: chrzan i skórka pomarańczowa, zapowiada się smacznie:)
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł na wyostrzenie nijakości kurczaka. super! :)
OdpowiedzUsuńMój Mężczyzna zakochałby się w tym chrzanowym sosie! :)
OdpowiedzUsuńSchrzaniony kurczak, musi smakować nieźle:)
OdpowiedzUsuńto musi być smaczne! szkoda, że mi nie wolno jeść ostrych rzeczy :( na pewno wypróbuję za jakiś czas, jak już będzie wolno ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, Gosiu, że obie postawiłyśmy na marchewkę.:)
OdpowiedzUsuńAle ta Twoja z chrzanikiem to jeszcze mocniejsza.:)
Super danie! Jesteś bardzo pomysłową osobą.:)
wiesz Gosiu, wszystko mi się tu podoba :)
OdpowiedzUsuń