Zamarzacie??? Aż trudno uwierzyć, że to początek maja. Pewnie i tak nie powinnam narzekać skoro ominęły mnie wczorajsze opady śniegu. Jednak marne to pocieszenie, kiedy tak bardzo tęskni się do słońca, ciepła i zieleni. Dla odpędzenia czarnych myśli polecam niezawodnego murzynka, który skutecznie podnosi poziom endorfin. Ten cukierniczy zestaw ratunkowy sprawdza się w każdych warunkach.
Murzynek z czarną porzeczką
Składniki:
Ciasto:
- 500 ml mleka,
- 100 ml oleju,
- 2 jajka,
- 550 g mąki,
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 3 łyżeczki przyprawy piernikowej,
- 50 g kakao,
- 350 g cukru,
- 250 g konfitury z czarnej porzeczki.
Polewa:
- 100 g mlecznej czekolady,
- 3 łyżki śmietany kremówki,
- płatki migdałowe do posypania.
Mleko, olej i jajka zmiksować, dodać sypkie składniki – wymieszać. Na koniec połączyć z konfiturą porzeczkową. Przełożyć do wyłożonej papierem pergaminowym prostokątnej formy. Piec w 180 st. C przez ok. 1 godz. (wstawiać do nagrzanego piekarnika).
Polewa:
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać śmietankę i wymieszać. Polewą udekorować wierzch ciasta, posypać płatkami migdałowymi – odstawić do zastygnięcia.
Ale pyszne ciacho:)
OdpowiedzUsuńjako koło ratunkowe na te mrozy, idealne! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam czarną porzeczkę z murzynkiem. W sezonie robię nawet porzeczkę w cukrze, żeby później przez cały rok było do ciasta. Właśnie murzynka nasączam sokiem z czarnej porzeczki, a owoce wykładam pod krem, którym przekładam ciasto. Normalnie palce lizać:)
OdpowiedzUsuńGosiu ale narobiłaś mi smaka, jak zwykle zresztą :)
Pozdrawiam serdecznie:)
oooj zamarzamy. -7 w Toruniu (niedaleko mnie) było. czarna porzeczka wspaniale orzeźwia czekoladowe wypieki, wspaniale :)
OdpowiedzUsuńGosia, zamarzam i co chwilę piję coś ciepłego na rozgrzanie, a takie ciacho to rzeczywiście by mi się przydało :)
OdpowiedzUsuńmniam:) nie ma to jak nasz dobry murzynek, pyszne to Twoje ciacho:)
OdpowiedzUsuńOch, z czarną porzeczką...uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńooo tak, tego mi dziś trzeba, mam szok pourlopowy
OdpowiedzUsuńPyszności :)
OdpowiedzUsuńwygląda super! w sam raz na te zimne majowe dni:)
OdpowiedzUsuńI ja bym skradła kawałek, bo murzynka nie jadłam całe wieki!
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto i te kuszące porzeczki... super
OdpowiedzUsuńkocham murzynka z dżemem!
OdpowiedzUsuńoj, Ty wiesz, co takie jak ja lubią najbardziej xd
Murzynek to jedno z ciasto mojego dzieciństwa. Mama często je robiła.
OdpowiedzUsuń