Dziś pomysł na wykorzystanie resztek Sylwestrowego szampana. Dwukolorowe ciasto z bąbelkami powszechnie znane jako "Zebra". Trochę jasne, trochę ciemne - niczym mijający rok. Oby 2011 r. upłynął wszystkim pod znakiem wielu jasnych chwil. Przepis pochodzi z książki "Słodkie inspiracje".
Zebra
Składniki:
- 5 jajek,
- 150 g cukru,
- 1 op. cukru waniliowego,
- 500 g mąki pszennej,
- 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 250 g oleju,
- 250 g oleju,
- 250 g bezbarwnej oranżady (dałam szampana),
- 2 łyżki kakao,
- 2 łyżki mąki pszennej.
- 2 łyżki mąki pszennej.
Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym. Dodać pozostałe składniki, z wyjątkiem kakao – wymieszać. Masę podzielić na 2 części: do jednej dodać kakao, a do drugiej 2 łyżki mąki. Na środek wysmarowanej masłem foremki wlewać na przemian kilka łyżek jasnej i ciemnej masy. Wstawić do wcześniej nagrzanego piekarnika. Piec ok. 1 godz. w 150 st. C.
A poniżej wpis, który znalazłam tutaj.
Przepis na udany rok
Wziąć dwanaście miesięcy, obmyć je do czysta z goryczy, chciwości, złości i lęku. Podzielić każdy miesiąc na 30 albo 31 części tak, żeby zapasu starczyło akuratnie na cały rok. Każdy dzionek przyrządza się oddzielnie: biorąc po jednej części pracy i dwie części wesołości i humoru. Dodać należy do tego trzy kopiaste łyżki optymizmu, łyżeczkę tolerancji, ziarno ironii i szczyptę taktu. Następnie masę tę polewa się obficie miłością. Gotowe danie ozdobić bukiecikami drobnych uprzejmości. Podawać codziennie z pogodą ducha!
Coś czuję, że kolejnym ciastem które upiekę to będzie akurat to :) super szybki, łatwy i napewno pyszny przepis Taki jak lubię!! Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńGosiu rewelacyjny pomysł! A ciasto wygląda bardzo puszyście :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę smakowitych doznań w 2011 :)
idealna zebra. szczęścia życzę w 2011!
OdpowiedzUsuńAle piekna zebra ci wyszla!!taka rowniutka,pulchniutka,dawno zebry nie robilam,chyba czas sobie ja przypomniec...
OdpowiedzUsuńzebra wyglada pysznie:) mniam:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
Idealna zebra. Ja również dawno jej nie piekłam, odeszła w zapomnienie, ale dzięki Tobie powróci do łask:)
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam w nowym roku:)
Weszłam, zobaczyłam przepis na zebrę, pomyślałam "no kurczę, czasy się zmieniają, kiedyś dodawało się oranżadę, a teraz szampana". A tu się okazuje, że to Twój pomysł. Bardzo ciekawy! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Gosiu, wiesz, że zebra jest pierwszym ciastem, które zrobiłam celowo i bardzo świadomie w swoim kulinarnym życiu? Ja ją robię w tortownicy, bo trójkąciki bardziej mi odpowiadają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w nowym roku i szczęścia Ci życzę oraz wielu smakowitych inspiracji!
fajny pomysł by zamiast oranżady dodać szampana!
OdpowiedzUsuń:)) Choć nie przepadam za takimi ciachami na proszku, myślę, że takie z szampanem może być na prawdę dobre:))
OdpowiedzUsuńDobry pomysł na wykorzystanie szampana, którego jakoś zawsze ze wszystkich trunków zostaje po imprezach najwięcej ;)
OdpowiedzUsuńA zebra się poza tym świetnie prezentuje, zawsze mnie urzeka w przekroju :D
hmm... chyba mi się wydaję, że wykorzystam. pomimo, że szampana resztek nie mam, skuszę się na pewno ;]
OdpowiedzUsuńpięknie ujęłaś mijający rok - "trochę ciemny, trochę jasny". jak każdy, ale oby ten miał dla Ciebie więcej tej jasności. wszystkiego dobrego w 2011!
A u mnie żadne resztki szampana nie mają prawa się ostać...
OdpowiedzUsuńAle ta zebra to iście szampański wypiek!
rewelacyjny pomysł na wykorzystanie szampana!
OdpowiedzUsuńzebra jest bardzo smaczna i efektowna
OdpowiedzUsuńNosz mi nigdy nie wychodzi taka! :) Powiedzmy, że moje zebry są chore. Pozdrawiam Gosiu :*
OdpowiedzUsuńJaka piękna:) Żeby mi tak chciała wyjść ;)
OdpowiedzUsuń