Ostatnio brakuje mi czasu na cokolwiek. Nie wiem, czy to efekt przesilenia wiosennego, złej organizacji dnia, czy też problemów zwykle pojawiających się w najmniej odpowiednich momentach. Dlatego dzisiejszy wpis jest trochę na osłodę i z nadzieją, że to tylko chwilowe utrudnienia.
Kruche półksiężyce
Składniki:
- 100 g cukru pudru,
- 4 ugotowane żółtka,
- 500 g mąki pszennej,
- 300 g margaryny,
- 2 łyżki śmietany,
- cukier puder i cynamon do posypania.
Cukier puder utrzeć z żółtkami, dodać margarynę, mąkę i śmietanę - szybko wyrobić gładkie ciasto. Podzielić na 4 wałki, każdy pokroić w ok. 2 cm plasterki (jak na kopytka) nadając im kształt półksiężyca. Kłaść na wyłożoną pergaminem dużą blachę. Piec w 180 st. C do zezłocenia. Po ostudzeniu oprószyć cukrem pudrem i cynamonem.
Cukier puder utrzeć z żółtkami, dodać margarynę, mąkę i śmietanę - szybko wyrobić gładkie ciasto. Podzielić na 4 wałki, każdy pokroić w ok. 2 cm plasterki (jak na kopytka) nadając im kształt półksiężyca. Kłaść na wyłożoną pergaminem dużą blachę. Piec w 180 st. C do zezłocenia. Po ostudzeniu oprószyć cukrem pudrem i cynamonem.
bardzo fajne, mam gdzieś zapisany podobny przepis i często z niego korzystam
OdpowiedzUsuńhttp://niebieskapistacja.blox.pl/html
ale śliczne! I proste!
OdpowiedzUsuńTak "krucho" to u mnie też mogłoby być ;)
OdpowiedzUsuńProste w przygotowaniu i niezwykle apetyczne. Jak znajdę wolną chwilę to z chęcią wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Fajnie wyglądają..
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie małe kruche ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńPycha!
Pozdrawiam niedzielnie:)
śliczne. lubię "krucho" :)
OdpowiedzUsuńGosiu, super te ciasteczka. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie takie bym spałaszowała!
OdpowiedzUsuńmogę? :)
Są pyszne. Robię podobne rożki, dodaję jeszcze tylko wanilię. Nie ma u mnie świat bez tych ciasteczek
OdpowiedzUsuńfajne te ciasteczka. i w ogóle bardzo smakowicie u Ciebie! będę wpadać, no i pozwalam sobie dodać do ulubionych u mnie :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio piekłam kruche ciasteczka, ale powiem szczerze, że z ugotowanymi żółtkami jeszcze niegdy nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńO wlasnie mialam pisac, że masz idelanie pasująca misekę na ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńGosiu! Krucho i bardzo pysznie!Pozdrawiam Cię:)
OdpowiedzUsuńjak to dobrze, że znalazłaś czas na upieczenie tych pyszności... :)
OdpowiedzUsuńpiękne są, sama bym schrupała :)
OdpowiedzUsuńcudna osłoda Gosiu... ciekawy przepis z tymi żółtkami. Muszę wypróbować. Pozdrawiam xxx
OdpowiedzUsuń