Jeżeli ktoś jeszcze szuka pomysłu na wielkanocne wypieki, to polecam bakaliowego mazurka: jeden w wersji śmietankowej, drugi z dodatkiem gorzkiej czekolady. Może mało dietetycznie, ale za to prosto, pysznie, tradycyjnie... Wesolutkich Świąt dla wszystkich!
Mazurki z pomadą śmietanową
Składniki:
Ciasto:
- 1 kg mąki,
- 60 dkg margaryny,
- 3 żółtka,
- 1 jajko,
- 1 op. cukru waniliowego (16 g),
- 4 dkg drożdży,
- szczypta soli.
Pomada:
- 1 szkl. kwaśnej śmietany niskoprocentowej (9% - 10 %),
- 2 szkl. cukru,
- 1 op. cukru waniliowego,
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady.
Dodatkowo:
- 3 szkl. bakalii.
Ciasto:
Drożdże rozetrzeć na sucho w niewielkiej ilości mąki, wsypać do reszty mąki. Dodać pozostałe składniki i zagnieść ciasto. Podzielić na 2 części, każdą owinąć folią – schłodzić w lodówce przez kilka godzin (można przechowywać w lodówce nawet do 7 dni).
Upiec 2 placki w wyłożonych papierem prostokątnych blaszkach (wcześniej wywinąć ranty, spody nakłuć widelcem). Piec 15-20 min. w 180 st. C.
Pomada:
Wszystkie składniki pomady (z wyjątkiem czekolady) doprowadzić do wrzenia. Gotować na wolnym ogniu przez 11 minut często mieszając. Po zdjęciu z palnika wsypać bakalie – wymieszać. Podzielić na dwie części, jedną wymieszać z gorzką czekoladą. Ciepłymi masami przekładać mazurki. Odstawić do zastygnięcia.
* Mazurek czekoladowy dodatkowo okrasiłam polewą przygotowaną z kilku łyżek gorącego dżemu ananasowego i 1/2 tabliczki mlecznej czekolady.
nie ma jak mazurek... udanego świątecznego wypoczynku życzę! :)
OdpowiedzUsuńGosia , jakie radosne te twoje mazurki
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt
Smacznych Świąt życzę, ale z takimi mazurkami to gwarantowane
OdpowiedzUsuńdietetycznie w czasie świat? no way ;p bakaliowy pojawia się u mnie zawsze, ale czekoladowego jeszcze nigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńwesołych :)
Wygląda zabójczo pysznie Twój mazurek Gosiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Małgosiu, niech Twoje Święta będą takie jak pragniesz:)
OdpowiedzUsuńp.s. u mnie w tym roku mazurki poszły w odstawkę...;)
Dziękuję Gosiu:)
OdpowiedzUsuńA mazurki postaram się wypróbować za rok bo jakoś nigdy wcześniej ich nie piekłam, ale w tym roku zaczęłam, więc za rok coś nowego wypróbuję:)
Pozdrawiam:)
To musiały być pyszne Święta! :) A mazurki już mi się podobają za samą obecność słowa 'pomada' :)
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentuje, a ja nie miałam w tym roku mazurka...:'(
OdpowiedzUsuń