środa, 31 lipca 2013

Keep calm and go run

Kończący się miesiąc mogę uznać za udany, przynajmniej pod względem biegowym. Dziesięć treningów to całkiem niezły wynik, biorąc pod uwagę, że w lipcu wybiegałam blisko 400 minut. Po intensywnym wysiłku fizycznym zwykle wspomagam się świeżo wyciskanymi sokami lub koktajlami na bazie jogurtu naturalnego. Dziś proponuję mój ulubiony jogurt z dodatkiem soku marchewkowego, bananów i migdałów. Ciekawe, czy takie połączenie smakowałoby osobie gustującej w jogurtach z dodatkiem zbóż :)?


Jogurt marchewkowo-migdałowy

Składniki: 

- ½ szkl. soku marchewkowego (świeżo wyciskanego),
- ½ szkl. jogurtu naturalnego,
- 1 mały banan,
- kilka migdałów.

Wszystkie składniki zmiksować na gładką konsystencję. Podawać bezpośrednio po przygotowaniu. 













Źródło:

9 komentarzy:

  1. ciekawy pomysł:) bardzo ładny kolor ma:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej jestem pod ogromnym wrażeniem :) Gosiu oby tak dalej !

    OdpowiedzUsuń
  3. kolor deseru obłędny:)mniam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny kolor, nawet nie myślałem, żeby samemu robić jogurty owocowe na bazie naturalnego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... A jest tyle pysznych możliwości.

      Usuń
  5. oo fajne cos musze wyprobowac:)) ladny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosiu jakie to musi byc pyszne...i gratuluje ci wytrwalosci,zwlaszcza ze sa takie upaly :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, upał daje się we znaki podczas biegania, ale jest na to rada - biegać wcześnie rano lub wieczorem.

      Usuń
  7. Cudny ten deser! A jaki piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń