czwartek, 7 lutego 2013

Śniadanie mistrzów

Pora raczej obiadowa, a ja myślami przy śniadaniu. Nie ukrywam, że rano zwykle sięgam po kanapki, bo najszybciej i najprościej. Gdy mam nieco więcej czasu robię pastę jajeczną z jakimś zielonym dodatkiem. Zamiast czosnku niedźwiedziego można użyć szczypiorku, natki pietruszki czy kiełków rzeżuchy. Zawsze to trochę żywych kolorków na białym, zimowym talerzu. A tak na marginesie po ilu pączkach już jesteście? Ja mam za sobą cztery i nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa. 


 Pasta jajeczna
z olejem konopnym
i czosnkiem niedźwiedzim

Składniki:

- 4 jajka ugotowane na twardo,
- 4 łyżki oleju konopnego (dałam olej z Oleofarmu),
- kilka liści czosnku niedźwiedziego (dałam mrożony),
- 2 kromki pieczywa tostowego,
- ¼ łyżeczki pieprzu ziołowego,
- sól (do smaku).

Drobno posiekany czosnek niedźwiedzi utrzeć z jajkami i olejem konopnym. Doprawić do smaku solą i pieprzem ziołowym – schłodzić. Pieczywo pokroić w paski i opiec w tosterze uważając, by kawałki chleba nie zaklinowały się w opiekaczu. Schłodzoną pastę jajeczną podawać z ciepłymi paluszkami tostowymi.
























12 komentarzy:

  1. Uła.. wygląda rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uwielbiam połączenie jajka - czosnek niedźwiedzi, tylko częściej u mnie występuje jako omlet.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham pastę jajeczną! To zdecydowanie śniadanie mistrzów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja chcę takie śniadanie.. chyba się wproszę do Ciebie:) masz świetne pomysły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam - śniadania w Bieszczadach nieźle smakują :)

      Usuń
  5. Uwielbiam takie pasty:) Ja zaliczyłam 2 pączki i bronie się jak mogę przed 3:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ups, więc chyba nie powinnam pisać o swoim 13 :)

      Usuń
  6. Gosiu a suszony czosnek niedźwiedzi się nadaje? Dostałam w prezencie taki zapas, że chyba do końca roku go nie zużyję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie suszony jest zupełnie bez smaku, ale możesz spróbować.

      Usuń
  7. wspaniale się ta pasta jajeczna prezentuje z tymi grzankami :) czosnek niedźwiedzi mam, wiec musze go wypróbować w paście jajecznej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I to jest pomysł na jutrzejsze śniadanie!
    Moja mama taką pastę robiła, ale bez oleju, za to z dodatkiem młodej cebulki. Koniecznie muszę z tostami ją połączyć :)

    OdpowiedzUsuń