Pora raczej obiadowa, a ja myślami przy śniadaniu. Nie ukrywam, że rano zwykle sięgam po kanapki, bo najszybciej i najprościej. Gdy mam nieco więcej czasu robię pastę jajeczną z jakimś zielonym dodatkiem. Zamiast czosnku niedźwiedziego można użyć szczypiorku, natki pietruszki czy kiełków rzeżuchy. Zawsze to trochę żywych kolorków na białym, zimowym talerzu. A tak na marginesie po ilu pączkach już jesteście? Ja mam za sobą cztery i nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa.
Pasta jajeczna
z
olejem konopnym
i
czosnkiem niedźwiedzim
Składniki:
- 4 jajka ugotowane na twardo,
- 4 łyżki oleju konopnego (dałam olej z Oleofarmu),
- kilka liści czosnku niedźwiedziego (dałam
mrożony),
- 2 kromki pieczywa tostowego,
- 2 kromki pieczywa tostowego,
- ¼ łyżeczki pieprzu ziołowego,
- sól (do smaku).
Drobno posiekany czosnek niedźwiedzi utrzeć z jajkami i olejem
konopnym. Doprawić do smaku solą i pieprzem ziołowym – schłodzić. Pieczywo pokroić w paski i opiec w tosterze uważając, by kawałki chleba nie zaklinowały się w opiekaczu. Schłodzoną pastę jajeczną podawać z ciepłymi paluszkami tostowymi.
Uła.. wygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam połączenie jajka - czosnek niedźwiedzi, tylko częściej u mnie występuje jako omlet.
OdpowiedzUsuńKocham pastę jajeczną! To zdecydowanie śniadanie mistrzów ;)
OdpowiedzUsuńja chcę takie śniadanie.. chyba się wproszę do Ciebie:) masz świetne pomysły:)
OdpowiedzUsuńZapraszam - śniadania w Bieszczadach nieźle smakują :)
UsuńUwielbiam takie pasty:) Ja zaliczyłam 2 pączki i bronie się jak mogę przed 3:)
OdpowiedzUsuńUps, więc chyba nie powinnam pisać o swoim 13 :)
UsuńGosiu a suszony czosnek niedźwiedzi się nadaje? Dostałam w prezencie taki zapas, że chyba do końca roku go nie zużyję :)
OdpowiedzUsuńDla mnie suszony jest zupełnie bez smaku, ale możesz spróbować.
Usuńwspaniale się ta pasta jajeczna prezentuje z tymi grzankami :) czosnek niedźwiedzi mam, wiec musze go wypróbować w paście jajecznej :)
OdpowiedzUsuńI to jest pomysł na jutrzejsze śniadanie!
OdpowiedzUsuńMoja mama taką pastę robiła, ale bez oleju, za to z dodatkiem młodej cebulki. Koniecznie muszę z tostami ją połączyć :)
Polecam :)
Usuń