Pierwszy opad śniegu stał się faktem. Nie można jeszcze powiedzieć, że zrobiło się biało, ale zimno na pewno tak. Sezon intensywnego palenia w kominku uważam za otwarty. Dla przełamania zimowych klimatów zapraszam na rozgrzewający obiad z przepyszną mieszanką kolorów i smaków. Po takim daniu nawet chłodna niedziela staje się sympatyczniejsza. Przepis pochodzi z książki S. Davies „Dania z
woka” (Wyd. P).
Kurczak
imbirowy
Składniki:
- 2 łyżki oleju słonecznikowego,
- 1 cebula (pokrojona w krążki),
- 175 g marchewki (pokrojonej w słupki),
- 1 ząbek zmiażdżonego czosnku,
- 350 g fileta z kurczaka,
- 2 łyżki świeżego, startego imbiru,
- 1 łyżeczka sproszkowanego imbiru,
- 4 łyżki słodkiego sherry,
- 1 łyżka past pomidorowej,
- 1 łyżka cukru brązowego,
- 100 ml soku pomarańczowego,
- 1 pomarańcza (obrana i pokrojona w cząstki),
- 1 łyżeczka mąki kukurydzianej,
- sól, pieprz,
- szczypiorek do dekoracji.
W woku rozgrzać olej, dodać cebulę,
marchewkę i czosnek – smażyć ok. 3 min. na dużym ogniu, aż warzywa nieco
zmiękną. Filet pokroić w wąskie paski, dodać do warzyw razem z dwoma rodzajami imbiru
– smażyć ok. 10 min. często mieszając, aż mięso uzyska złotobrązowy kolor.
W osobnym naczyniu wymieszać sherry, pastę
pomidorową, cukier, sok pomarańczowy i mąkę kukurydzianą. Wlać do woka, połączyć z pozostałymi składnikami - zagotować do zgęstnienia płynu. Wok zdjąć z ognia, dodać cząstki
pomarańczy, delikatnie wymieszać, doprawiając solą i pieprzem. Danie serwować bezpośrednio po przygotowaniu posypane posiekanym szczypiorkiem.
A poniżej dzisiejsze widoki:
Smakowity, dania orientalne to moje smaki :)
OdpowiedzUsuńIdealna potrawa na jesienno-zimową porę. Nawet kolor ma rozgrzewający :)
OdpowiedzUsuńStrasznego smaka mi narobiłaś:) Uwielbiam takie dania:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ,że twoje danie potrafi rozgrzać nawet najbardziej wymagającego zmarzlucha :)
OdpowiedzUsuńOj takie kolory już rozgrzewają. Musiało być pyszne...:-)
OdpowiedzUsuńMoje smaki :) Z takim energetycznym daniem mrozy nie straszne :)
OdpowiedzUsuńPs. może warto pozbyć się weryfikacji obrazkowej?
Bardzo dziękuję za sugestię. Nawet nie wiedziałam, że opcję weryfikacji obrazkowej mam aktywną w ustawieniach. Teraz powinno być ok - w razie czego proszę o info :)))
UsuńCzy ja łyżkę tego orientu mogę poprosić? Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńCzy ja moge sie do Ciebie przeprowadzic? coraz czesciej chce do takich miejsc... moge nawet zamieszkac w ogrodku :) jesli bedziesz przynosic takie smakolyki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Usuńmniam:D
OdpowiedzUsuńzapewne wyraźny smak ma potrawa
świetny pomysł na kurczaka, a widoków zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńOrientalne danie mmmmm. I wspaniały jesienny kolor;) A te widoki są z Twojego okna/ogrodu? Las! Ale mi tego brakuje... Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńWidok na las jest z kuchennego okna. Też go sobie często zazdroszczę :)
UsuńPiękne zdjęcia:) Kurczak na pewno jest bardzo smaczny, ale prawdziwą ucztą jest oglądanie Twoich zdjęć:):):)
OdpowiedzUsuńJej! Jakie śliczne zdjęcia robisz!!!! JEstem oczarowana, nietylko tym wpisem, ale nie da się pod wszystkimi zrobić komentarza... Ślicznie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację :)
UsuńZ wielką przyjemnością i sympatią donoszę, iż postanowiłam wyróżnić Twój blog w łańcuszkowej zabawie Liebster Blog. Po niezbędne szczegóły zapraszam do siebie. Pozdrawiam ciepło:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację :)
UsuńHej, wyroznilam Cie w Liebster Blog na moim blogu. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńWybrałam Ciebie do mojego top 11, którym należy się Lebister Award, pytania i reguły znajdują się tu:http://itaekspresowo.blogspot.com/2012/11/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację :)
Usuń