Uwielbiam klasyczne pesto. Niestety nie zawsze
mogę liczyć na świeżą bazylię, a tej własnej (ogrodowej) jeszcze się nie doczekałam.
Dopiero w przyszłym sezonie zamierzam posadzić kilka bazyliowych sadzonek w ogródku. Na razie proponuję wersję alternatywną z natką pietruszki, pestkami dyni i olejem lnianym. Mam nadzieję, że miłośnicy kuchni włoskiej wybaczą mi daleko posuniętą modyfikację oryginalnej receptury. Nie wiem, czy w tej sytuacji w ogóle powinnam obstawać przy nazwie pesto, ale lepszej i tak nie wymyślę. Ewentualne propozycje mile widziane.
Pesto
pietruszkowe
z
pestkami dyni
Składniki:
- 1 duży pęczek natki pietruszki,
- 200 g pestek dyni (łuskanej),
- 200 g oleju lnianego,
- 120 g tartego żółtego sera,
- 2 ząbki czosnku,
- szczypta gałki musztatołowej,
- sól, pieprz (do smaku).
Pesto pietruszkowe jest chyba popularne też we Włoszech, więc nie ma o co się obawiać :) Tylko chyba bardziej popularne są pestki słonecznika, ale z dyniowymi na pewno ma ciekawszy i intensywniejszy smak :)
OdpowiedzUsuńpomysł, rewelacja! a te kolory achhhh:)
OdpowiedzUsuńnazwą się nie przejmuj, pesto to pesto:D
piękny kolor;) ja jeszcze nie robiłam pesto, ale pora się skusić, bo te kupne się chowają. ;)
OdpowiedzUsuńCóż za soczysta zieleń, poza tym ogromni mi się podoba zastosowanie naszych miejscowych składników. musiało być pyszne!!!
OdpowiedzUsuńWygląda super, no szkoda widzisz bo w moim ogródku zaś mam nadmiar bazylii, która przekwita i nie wiem co z nią zrobić, a szkoda mi wyrwać tak piękne krzaczki! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe pesto. A to wygląda apetycznie jak nie wiem :D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Robiłam kiedyś podobne ze słonecznikiem:)
OdpowiedzUsuńSoczysta zieleń od razu pobudza mój apetyt- świetne pesto!
OdpowiedzUsuńTwoje przepisy zainspirowały mnie do stworzenia czegoś podobnego! Smaczne jest to pesto!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny przepis, pachnący pietruszką, którą uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń