Macie czasem nieodpartą ochotę na "konkretny" obiad?
Dla mnie taki obiad musi się składać z kawałka mięsa. Dlatego dzisiaj delikatna polędwiczka z serową kołderką. Dominuje w niej wyrazisty smak sera pleśniowego, który mogłabym jeść kilogramami, gdyby nie był tak tuczący (czemu wszystko, co pyszne musi być kaloryczne?). Dla równowagi podałam ją z brązowym ryżem znacznie zdrowszym i smaczniejszym od białego. Powstał zestaw idealny, który zachwycił już niejedno podniebienie.
Polędwiczka
pod trzema serami
Składniki:
Sos
serowy:
- 200 ml wytrawnego białego wina,
- 200 g gorgonzoli,
- 150 g mascarpone,
- 150 g ementalera.
Polędwiczka:
- polędwiczka wieprzowa,
- kilka pieczarek,
- 2 ząbki czosnku
- olej do smażenia,
- sól, pieprz.
Dodatkowo:
- 100 g żółtego ser do posypania wierzchu.
Dodatkowo:
- 100 g żółtego ser do posypania wierzchu.
Sos:
Wino podgrzewać w garnku do chwili, gdy ¾ trunku
odparuje. Zmniejszyć ogień, dodać trzy rodzaje serów – zagotować stale
mieszając. Trzymać na ogniu jeszcze kilka minut do uzyskania jednolitej
konsystencji.
Polędwiczka:
Polędwiczkę pokroić na 1-centymetrowe plastry,
każdy rozbić pięścią uważając, by nie uszkodzić włókien. Oprószyć solą i
pieprzem, podsmażyć na rozgrzanym oleju aż białko się zetnie. Mięso przełożyć
do wysmarowanej formy do zapiekania.
Pieczarki pokroić, podsmażyć z czosnkiem,
przełożyć do formy z polędwiczką. Całość zalać sosem, wierzch posypać
dodatkowym żółtym serem. Piec w temp. 200 st. C ok. 35 min.
Mmm, sos serowy, pyszności. Też się zawsze zastanawiałem dlaczego to co najsmaczniejsze musi być najbardziej tuczące, jest to zdecydowanie niesprawiedliwe. Jeśli już tak musi być, to dla równowagi gotowanie powinno spalać setki kalorii, żebyśmy wychodzili na zero :)
OdpowiedzUsuńGosiu obias pierwsza klasa, bardzo mi się ten sos podoba, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCiekawy połączenie serów w tym sosie :) smakowitości!
OdpowiedzUsuńNo właśnie też nie umiem sobie odpowiedzieć na to pytanie o kaloryczność takich pyszności, hmm :) ale co tam kalorie :P
OdpowiedzUsuńo mniam !! ależ pyszności!!
OdpowiedzUsuńależ mi odpowiada takie jedzonko! pyszności
OdpowiedzUsuńPełne szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńSery to dokładnie to dokładnie to, co uwielbiam. Pod każdą postacią. Roztopioną tym bardziej! Wypróbuję Twój obiadek na pewno!
OdpowiedzUsuńSos z mascarpone brzmi kusząco ;))) wygląda niezwykle apetycznie!
OdpowiedzUsuńAż się głodna zrobiłam :))
OdpowiedzUsuńmoje smaki, rewelacja, bo nic trudnego a niebo w gębie;)
OdpowiedzUsuń