Dawno nie było u mnie sałatki, a szkoda, bo pora
ku temu idealna. Zgadzam się, że bób nie jest łatwym warzywem w kuchni. Ma specyficzny smak i nie każdy znosi jego zapach podczas gotowania. Mimo wszystko warto się przełamać i spróbować takiej sałatki. Może być fajnym dodatkiem do grillowanego mięsa lub stanowić samodzielne danie podczas letniego obiadu.
Sałatka
z bobem
Składniki:
- 500 g bobu,
- 500 g ugotowanych ziemniaków,
- 1 średnia cebula,
- pęczek natki pietruszki,
- 6 łyżek oliwy,
- sok z ½ limonki,
- 2-3 łyżki musztardy,
- sól, pieprz.
Bób ugotować w osolonej wodzie, obrać z łupinek
i ostudzić. Ziemniaki i cebulę pokroić w grubą kostkę, dodać do bobu wraz z
posiekaną natką pietruszki. Oliwę, sok z limonki i musztardę utrzeć na
jednolitą masę. Otrzymanym sosem polać sałatkę – całość wymieszać, doprawić solą i pieprzem. Schłodzić przed podaniem.
Mi by się dziś przydało jakieś zielone orzeźwienie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco, a do tego sama sałatka spokojnie starczy za posiłek :)
OdpowiedzUsuńZapach podczas gotowania bobu mi nie przeszkadza, zdecydowanie bardziej nie lubię zapachu kalafiora ;)
ja osobiście nie lubię bobu, ale to kwestia gustu ;) do samej salatki zastrzeżen nie mam, bo wygląda bardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńOryginalnie się prezentuje, bedę musiała spróbować. ;)
OdpowiedzUsuńpodrzucę przepis Mamie, bo przepada za bobem :)
OdpowiedzUsuńGosiu, ta salatka wyglada bardzo apetycznie :) Ja na pewno wyprobuje, jak tylko bede miala mozliwosc dorwania sie do jakiejs kuchni ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bób! Ale zawsze jem go w postaci najprostszej, czyli z osolonej wody. Chyba nigdy nie doczeka takiej sałatki. W sumie szkoda, bo zjadłabym z miłą chęcią.
OdpowiedzUsuńniestety ja należę do tych osób, którym żołądek wykręca się na drugą stronę gdy tylko poczuję zapach gotowanego bobu... chociaż smak jego nawet lubię, ale niestety nie spotkałam się w sklepach z jego ugotowaną wersją, więc jest u mnie raczej niespotykanym gościem :)
OdpowiedzUsuńOlu, kiedyś udało mi się kupić bób w puszce - smakował bardzo dobrze :)
Usuńprzyznaję, że nie jadłam bobu w innej wersji niż gotowany w wodzie, ale chyba pora to zmienić
OdpowiedzUsuńGochaaa, to jest cudne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam bób, więc musze koniecznie spróbować. No i wygląda pysznie;)
:**