Nie jestem gadżeciarą. No chyba, że chodzi o
gadżety kuchenne, wtedy faktycznie zdarza mi się stracić głowę dla jakiegoś „super-hiper-niezbędnego”
drobiazgu. Tak było w przypadku ostatniego kuchennego nabytku w postaci temperówki do warzyw. Bardzo pomysłowe i przydatne urządzonko, dzięki któremu pokrojenie warzyw w cienkie, równe paseczki przestaje być problemem. Dziś testowałam je na cukinii mimo, że po sobotnim przygotowywaniu sałatki do słoików obiecałam sobie dłuuuuuuuugo nie spoglądać w kierunku tego warzywa :-))).
Cukiniowe
linguine
z limonką
i
lawendą
Składniki:
- 1 średnia cukinia,
- 1 ząbek czosnku,
- sok z ½ limonki,
- skórka otarta z ½ limonki,
- 30 g startego pecorino,
- 50 ml oliwy,
- kilka kwiatów lawendy,
- sól i pieprz (do smaku).
Cukinię zetrzeć, podsmażyć kilka
minut na rozgrzanej oliwie z dodatkiem posiekanego w plasterki czosnku. Wlać
sok z limonki, doprawić do smaku solą i pieprzem. Po zdjęciu z ognia wymieszać
z pecorino, skórką limonki i kwiatami lawendy. Podawać bezpośrednio po
przygotowaniu.
Wow jaki fajny pomysł na obiad :)
OdpowiedzUsuńBłyskawiczny w przygotowaniu!
UsuńObiadek na upały a temperówka...super ja tez chce!!! ;))
OdpowiedzUsuńMożna ją kupić tutaj: bake-shop.pl/sklep/tarki/3673-temperowka-do-warzyw-zielona.html
UsuńJa tez chce temperówke!
OdpowiedzUsuńKupisz ją tutaj: bake-shop.pl/sklep/tarki/3673-temperowka-do-warzyw-zielona.html
UsuńPyszności :)
OdpowiedzUsuńZdrowe i smaczne, ale czy da się tym najeść? :D
OdpowiedzUsuńBez obaw - jest dość sycące :)
UsuńNie miałam takiego gadżetu :)
OdpowiedzUsuńWarto kupić - polecam!
Usuń