Czas przerwać blogową ciszę. Na swoją obronę powiem, że inne formy aktywności absorbowały moją uwagę na tyle skutecznie, że
bloga odstawiłam na boczny tor… A tymczasem naszła mnie ochota na sporą dawkę
likopenu, stąd pomysł dzisiejszego dania. Propozycja adresowana głównie do amatorów słodko-kwaśnych smaków. Słonecznej soboty!
Zupa
pomidorowa
z
malinami i bazylią
Składniki:
- 1 kg pomidorów,
- 200 g malin,
- 100 g cebuli,
- 1 ząbek czosnku,
- 1,2 l bulionu warzywnego,
- pęczek bazylii,
- 4 łyżki oleju,
- sól i pieprz (świeżo zmielony).
Na rozgrzanym oleju podsmażyć pokrojoną w
kawałki cebulę, czosnek i pomidory. Dodać listki bazylii, całość zalać bulionem
warzywnym – gotować na wolnym ogniu do miękkości pomidorów (pod koniec
gotowania dodać maliny). Doprawić do smaku solą i zblendować. Oprószyć
świeżo zmielonym pieprzem, udekorować dodatkową porcją malin.
Prawie jak z pomidorów malinowych;-) Gosia,a jak półmaraton?
OdpowiedzUsuńUżyłam malinowych. A biegowo mało kilometrów w sierpniu, najdłuższy bieg jedyne 14,22 km, więc planowany dystans wciąż przede mną :)
UsuńA widzisz, aja myślałam, że w zorganizowanym biegu będziesz brała udział:-)
UsuńCracovia Maraton na dystansie półmaratońskim. Byłoby wspaniale!
UsuńWygląda cudownie! *.*
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z malinami! :)
z pomidorków tez robie bo sezon :) a milinki to dobry pomysł :) Jak bieganie ???
OdpowiedzUsuńOczywiście biegałam, choć nie tak często i długo jakbym chciała :)
UsuńZupa pysznie wygląda. Pewnie dodatkowym jej atutem jest dodanie malin, co sprawia, że jest taki piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńPomidorowa z malinami? Wow jaki ciekawy pomysł! Chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńSuper!!! Obserwuję i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńŁukasz http://kuchniaalukasza.blogspot.com/
Aż takiego duetu smaków się nie spodziewałem. Ale powiem szczerze udało mi się ugotować zupę, którą najzwyczajniej w świecie polubiałem. Uważam że użycie mrożonych malin (kupuje gomar) daje lepsze efekty smakowe, a poza tym ciężko jest dostać świeże, a i cena nie zachwyca. A nawiasem mówiąc: jak zupa może pysznie wygladać ??! :)))
OdpowiedzUsuń