Nie samym bieganiem żyje człowiek. Są jeszcze GOFRY :-)))! Najczęściej przygotowuję je w wersji klasycznej, z dodatkiem dżemu własnej
produkcji. Dziś jednak naszła mnie ochota na przetestowanie przepisu z książki kupionej przy okazji biegowego wypadu do stolicy. Na pierwszy ogień poszły więc gofry kokosowo-ryżowe z
kremem limonkowym i mango. Pychotka! Zwłaszcza w tak deszczowy dzień jak
dzisiaj…
* Przepis pochodzi z książki T. Duggan „Gofry” (wyd. Buchmann)
Gofry
kokosowo-ryżowe
z
kremem limonkowym
Składniki:
Krem
limonkowy:
- 1 szkl. śmietany kremówki,
- ½ szkl. kwaśnej śmietany,
- ¼ szkl. cukru pudru,
- 2 łyżeczki skórki otartej z limonki,
- 2 łyżeczki soku z limonki.
Gofry:
- 2 jajka,
- 1 puszka (400 ml) mleka kokosowego,
- ¼ szkl. oleju rzepakowego lub kokosowego (dałam rzepakowy),
- 1 łyżeczka esencji waniliowej (pominęłam),
- 1 szkl. mąki,
- ¼ szkl. cukru,
- 1 łyżka proszku do pieczenia,
- ¼ łyżeczki soli,
- 1 szkl. ugotowanego ryżu (dałam arborio),
- ½ szkl. wiórków kokosowych.
Dodatkowo:
- mango,
- 1 łyżeczka skórki otartej z limonki.
Krem limonkowy:
Do miski wlać śmietanę kremówkę i kwaśną
śmietanę - miksować na średnich obrotach przez ok. 3 min. Dodać cukier puder, skórkę
i sok z limonki – zmiksować 1-2 min. do zgęstnienia kremu. Schłodzić w lodówce.
Gofry:
Rozgrzać gofrownicę.
W średniej misce roztrzepać jajka z mlekiem
kokosowym, olejem i wanilią.
W osobnej, dużej misce wymieszać mąkę z cukrem, proszkiem
do pieczenia i solą. Dodać ryż oraz wiórki kokosowe – ponownie wymieszać.
Uformować po środku wgłębienie, wlać masę jajeczną. Mieszać trzepaczką, aż w
cieście pozostanie niewielka ilość małych grudek ryżu. Piec w rozgrzanej gofrownicy przez ok. 3-4 min. do zarumienienia. Podawać bezpośrednio po upieczeniu z dodatkiem
kremu limonkowego i kawałkami mango, posypane skórką z limonki.
ale ciekawe gofry!! kokosowo-ryzowe to musi byc absolutnie wspaniałe!! i jeszcze te limonkowe dodatki :)
OdpowiedzUsuńMiałam obawy, czy ryż nie będzie kleił się do gofrownicy, ale jest ok. Polecam! A krem na pewno wykorzystam również przy innych deserach.
UsuńBrzmią mega apetycznie!
OdpowiedzUsuńOlu! Jeszcze dziś się nimi opychałam bez opamiętania, choć prosto z gofrownicy smakują lepiej :-)
Usuń