Jeśli chodzi o połączenie miodu z serami, to zwykle dodaję go do klasycznego twarogu. Ponieważ miałam w lodówce kawałek fety, tym razem postanowiłam przetestować wariant z orzechami i olejem rydzowym. Efekt? Genialne połączenie smaków słonych, słodkich z nutką ostrości. Jak dla mnie trafione w punkt!
Miodowo-orzechowa feta
z
olejem rydzowym
Składniki:
- 120 g fety,
- 1 łyżka miodu (dałam wielokwiatowy),
- 2 łyżki oleju rydzowego,
- 1-2 łyżki prażonych orzechów włoskich (grubo siekanych),
- świeżo mielony pieprz.
Miód utrzeć z olejem rydzowym na gładką konsystencję. Pokrojoną
w plastry fetę ułożyć na talerzu, posypać uprażonymi orzechami, obficie polać
zalewą miodową. Całość oprószyć świeżo zmielonym pieprzem, podawać bezpośrednio po
przygotowaniu.
A poniżej wczorajsze widoki z Połoniny Wetlińskiej:
ciekawi mnie ten olej rydzowy! a widoki zachwycajace!
OdpowiedzUsuńNa Połoninie wiatr urywał głowę, ale jak zawsze było warto :) A olej polecam.
UsuńNie miałam jeszcze do czynienia z olejem rydzowym, ciekawy składnik.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za feta ale z takimi dodatkami na pewno by mi smakowała:d
OdpowiedzUsuńPrzepis świetny, ale... nie znam smaku oleju rydzowego. Ale z pewnością wszystko dopasowałaś smakowo, jak należy. Piękne widoki... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKochana uwielbiam połączenie serów i miodu :) ! Jest genialne :)
OdpowiedzUsuńAle oleju rydzowego jeszcze nie używałam :)
Muszę spróbować tego połączenia...
OdpowiedzUsuńWygląda to przepysznie! Super ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia zimy... rozmarzyłam się :)
jak dla mnie, genialne połączenie:) sama takie preferuję:)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne! :) Olej rydzowy... mmmm. Ja miałam kiedys olej truflowy, też był super! Uwielbiam takie połączenia smakowe.
OdpowiedzUsuńA spacer był udany jak widać.Ta przestrzeń... :)
pozdrawiam. Dorota
genialne polączenie smaków!!! u mnie zimy nie ma jest wiosna :)
OdpowiedzUsuń