Nie miałam ostatnio ochoty na kucharzenie, stąd tak długa nieobecność na blogu. Obiecuję poprawić się w najbliższym czasie, a dziś zapraszam na nietypową wersję klasycznych cebulaków. Niewykorzystany kawałek dyni w końcu znalazł swoje zastosowanie w cebulowym menu. Wyszedł z tego całkiem udany eksperyment kulinarny, więc polecam. A sama nie mogę doczekać się soboty i pewnie ostatniego tej jesieni wypadu w bieszczadzkie górki...
Dyniowe
cebulaki
Składniki:
Ciasto:
- 50 g drożdży,
- 1 łyżka cukru,
- 500 g mąki pszennej,
- 250 ml ciepłego mleka,
- 60 g roztopionego masła,
- 1 jajko,
- 200 g puree z dyni,
- 1 łyżeczka soli.
Farsz:
- 100 g puree z dyni,
- 200 g cebuli,
- 40 ml oleju,
- sól i pieprz (do smaku).
Dodatkowo:
- 1 żółtko,
- 4 łyżki posiekanego szczypiorku.
Ciasto:
Drożdże, cukier i kilka łyżek mąki rozetrzeć w
połowie ciepłego mleka – odstawić, aż drożdże zaczną pracować.
Mąkę wymieszać z solą, połączyć z roztopionym
masłem, pozostałą połową mleka, rozczynem drożdżowym i puree z dyni. Wyrobić
gładkie ciasto (będzie się nieco kleić), przykryć ściereczką, odstawić do
wyrośnięcia na ok. 1 godz.
Farsz:
Cebulę pokroić w grubą kostkę, zalać na kilka
minut wrzątkiem (pod przykryciem), odcedzić. Wymieszać z puree z dyni i
olejem. Doprawić do smaku solą i pieprzem, odstawić do przestygnięcia.
Z ciasta formować okrągłe placki, układać na wysmarowanej blasze, posmarować z wierzchu rozmąconym żółtkiem, nałożyć farsz, posypać grubo siekanym szczypiorkiem. Odstawić na kolejne 15-20 min. do wyrośnięcia. Piec w 190 st. C. ok. 25 min.
*Z podanej ilości składników wyszło mi 12
cebulaków.
Do piwa na jutro jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńInteresujące połączenie :)
Usuńpiękny koszyczek, a i cebulaki nie brzydkie ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem, całkiem apetyczne te cebulaki. Fantastyczny farsz. Jestem chętna na jednego :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne te cebulako-dyniaki :) Świetny pomysł na ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają fantastycznie!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się wersja z dynią:-)
OdpowiedzUsuńkolor mają obłędny!:D
OdpowiedzUsuńAle Ty robisz piękne zdjęcia, Gosiu ;) Artystyczno - apetyczne :D Cudo! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu :)
UsuńMniam,pysznie wyglądają, aż zgłodniałam. :)
OdpowiedzUsuń