Wrzesień tak szybko mija, a u mnie totalny zastój na blogu. Bynajmniej nie próżnuję, lecz staram się udowodnić, że potrafię być prawie samowystarczalna. A potrzebuję do
tego jedynie dwóch specjalnych rąk - to taka uwaga do wszystkich „specjalistów” bezpodstawnie zwiększających rangę tego, co dla mnie zrobią... Dziś
zapraszam na danie z dodatkiem ostatnich w tym roku zbiorów szałwii i pomidorków
koktajlowych. Do tego kilka ząbków czosnku, chlust oliwy bazyliowo-lawendowej i można powrócić do dalszych prac ogrodowych.
Focaccia
z czosnkiem, szałwią i pomidorkami koktajlowymi
z czosnkiem, szałwią i pomidorkami koktajlowymi
Składniki:
- 35 g drożdży,
- 1 łyżeczka cukru,
- 450 g mąki pszennej,
- 250 g mąki pszennej razowej,
- 1 łyżeczka soli,
- 350 ml ciepłej wody,
- 4 ząbki czosnku,
- 200 g pomidorków koktajlowych,
- garść świeżej szałwii,
- 4 łyżki oliwy,
- 4 łyżki oliwy,
- 1 łyżka czarnuszki,
- sól i pieprz (do smaku).
Drożdże i cukier wymieszać w odrobinie ciepłej
wody. Dodać oba rodzaje mąki, sól, 1 łyżkę oliwy i pozostałą wodę – wyrobić
gładkie ciasto. Przykryć ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Pomidorki pokroić na połówki, czosnek w
plasterki – wymieszać z pozostałą częścią oliwy, szałwią i czarnuszką. Doprawić do smaku solą i pieprzem, odstawić na ok. 15 min. do połączenia się
smaków.
Wyrośniętym ciastem wylepić nasmarowaną
tłuszczem blachę. Na wierzchu ułożyć równomiernie pomidorki z zalewą. Piec w 190 st. C przez ok. 25 min.
*Najlepiej smakuje lekko ciepła, polana dodatkową porcją oliwy.
*Najlepiej smakuje lekko ciepła, polana dodatkową porcją oliwy.
A poniżej jeszcze niekompletny efekt moich ostatnich prac
ogrodowych:
Twoja Focaccia jest bardzo pomidorowa, kolorowa i ...pachnąca. Z pewnością smakowała na świeżym powietrzu. A ogródek? Moim zdaniem wygląda imponująco :)
OdpowiedzUsuńOd paru dni chodzi za mną Foccacia... Sprawiłaś, że jutro ją na pewno zrobię! Dziękuję za przepis i uratowanie wtorkowego obiadu ;)
OdpowiedzUsuńPS Śliczne zdjęcia ogrodowych prac :)
Mniam :D
OdpowiedzUsuńPrzesmacznie ta foccacia wygląda, aż zgłodniałam! :)
OdpowiedzUsuńOgród jak widzę prowadzony z perfekcyjną dbałością o szczegóły:)A danie na dziś - pyszne:)
OdpowiedzUsuńOgródek na razie daleki od perfekcji, ale wciąż do niej zmierzam :)))
Usuńprzekąsiłabym z ogromną chęcią:)
OdpowiedzUsuńPysznie. U Ciebie jeszcze trochę pachnie latem, to miłe wrażenie w tę pluchowatą aurę :).
OdpowiedzUsuńPomidorki i szalwia jak pieknie razem wygladaja,napewno z wlasnego ogrodka.Ktory nawiasem mowiac robic sie jeszcze piekniejszy,tez ostatnio stal sie moja pasja:D daje tyle radosci:D Pozdrawiam i zycze wytrwalosci:D
OdpowiedzUsuńWiem, wiem... Też nie myślałam, że grzebanie w ziemi może być takie przyjemne :)))
UsuńPyszne danie, a ogródek piękny! :)))
OdpowiedzUsuńoj bardzo lubię, fajny ten dodatek szałwi
OdpowiedzUsuńa ogród bajeczny!