Ale pyszną
zupkę dziś popełniłam! A wszystko za sprawą sąsiadki Kasi, która
sprezentowała mi bulwy topinambura. Wcześniej przygotowywałam z niego klasyczne
puree z koperkiem i duuuużą ilością czosnku. Zupa to jednak zupełnie inna historia, ponieważ słonecznikowy posmak topinambura fajnie komponuje się z pozostałymi warzywami, szałwią i rozgrzewającą papryczką chilli. Do tego żółty kolor kurkumy skutecznie rozpromienia deszczową dzisiaj niedzielę...
Zupa z topinamburem
Składniki:
- 100 g
topinambura,
- 100 g fasolki szparagowej (zielonej),
- 1/3
papryczki chilli,
- 100 g
pieczarek,
- 100 g
marchewki (startej na grubych oczkach),
- 3-4 łyżki
oleju,
- 1 i ½ l
bulionu warzywnego,
- 3 łyżki
śmietany,
- 1 łyżka mąki
ryżowej,
- kawałek
świeżego imbiru,
- kila
listków szałwii,
- 1
łyżeczka kurkumy,
- sól i
pieprz (do smaku).
Obrany
topinambur pokroić w plasterki. Fasolkę pozbawić łykowatych końcówek, pokroić na mniejsze kawałki.
Chilli i pieczarki posiekać w półplasterki.
Na
rozgrzany olej wrzucić warzywa i posiekaną szałwię, dodać sok wyciśnięty z
imbiru – krótko przesmażyć. Zalać bulionem, wsypać kurkumę – gotować do
miękkości fasolki (pod koniec gotowania dodać startą marchewkę).
W
osobnym naczyniu wymieszać śmietanę z mąką ryżową, dodać nieco wywaru – całość wlać
do zupy, zagotować. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Uwielbiam zupy... pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńA z topinamburem próbowałaś? Polecam!
UsuńŚwietna na mniej pogodne dni!
OdpowiedzUsuń