Dzisiejszy mroźny poranek wyraźnie prosił się o
rozgrzanie. W pierwszej chwili pomyślałam o płatkach orkiszowych z prażonym
jabłkiem i podwójną porcją cynamonu, ale przypomniałam sobie, że mam niewykorzystane opakowanie
makaronu czekoladowego i resztkę żurawiny, z którą trzeba
w końcu coś zrobić. Powstało więc słodko-kwaśne danie, które doskonale sprawdzi się na
śniadanie, sycący obiad lub jako niebanalna propozycja popołudniowego deseru. Uwielbiam takie kulinarne strzały w
dziesiątkę, które zdarzają się przypadkiem...
Makaron
czekoladowy
z
żurawiną, jabłkami i pieczonymi kasztanami
Składniki:
- 400 g makaronu czekoladowego,
- 250 g świeżej żurawiny,
- 500 g jabłek (waga przed obraniem),
- 4 łyżki cukru trzcinowego,
- 2-3 łyżki wody,
- ¾ łyżeczki cynamonu,
- 250 g kasztanów jadalnych,
- 200 g śmietanki kremówki.
Kasztany umyć, naciąć z wierzchu na krzyż, upiec w
200 st. C przez ok. 20-25 min. Gdy lekko przestygną obrać z łupinek i posiekać.
Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o grubych
oczkach. Przełożyć do garnka, wsypać cukier, żurawinę i podlać kilkoma łyżkami wody. Gotować
na wolnym ogniu aż żurawina zmięknie, ale owoce nie rozpadną się całkowicie
(pod koniec połączyć z cynamonem). Zdjąć z ognia, nieco przestudzić, wymieszać
ze śmietanką.
Makaron ugotować, odcedzić, przelać zimną wodą,
wymieszać z owocami. Przed podaniem posypać siekanymi kasztanami.
znowu mnie zaskoczyŁaś tym makaronem :0 cudne danko na rozpoczecie dnia i na jesienny czas:)
OdpowiedzUsuńPrawda? A wydaje się, że już trudno coś ciekawego wymyślić :-))).
UsuńJest Pani dla mnie nieustającą inspiracją! Chciałabym mieć tyle energii i wigoru po pięćdziesiątce, co pani! Marta :) PS. Podczytuję od dawna, ale odważyłem się w końcu na komentarz...
OdpowiedzUsuńMarta - dziękuję za komentarz! Mam nadzieję, że po mojej pięćdziesiątce nadal tak będzie :-))))). Pozdrawiam serdecznie!
UsuńWow jakie ciekawe danie ci wyszło :) I ten makaron, niesamowite :)
OdpowiedzUsuńMakaron to moje ostatnie "Biedronkowe" odkrycie. Po ugotowaniu zachowuje mocno czekoladowy kolor i smak. U mnie z uwagi na dodatek śmietanki koloru nie widać, ale zapewniam, że tak jest. Polecam!
UsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńPomysłowe
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować!
UsuńAmbrozja
OdpowiedzUsuń