Ponieważ mój kulinarny wkład w tegoroczne święta był wyjątkowo skromny (mama przygotowała wszystkie wielkanocne pyszności), z pewnym poślizgiem publikuję propozycję takiej oto świątecznej słodkości. Warto pokusić się o jej wykonanie, bo wygląda i smakuje ciekawie, co przy stosunkowo niewielkim nakładzie pracy może zainteresować osoby dotknięte chronicznym brakiem czasu...
* Przepis pochodzi z kwietniowego numeru „Moich smaków życia”.
* Przepis pochodzi z kwietniowego numeru „Moich smaków życia”.
Pianka
jogurtowa
z
pistacjami
- 300 g biszkoptów,
- 100 g roztopionego masła,
- 500 g jogurtu greckiego,
- 200 g jogurtu naturalnego,
- 1/2 szkl. cukru,
- 2 łyżki soku pomarańczowego,
- 2 łyżki wody,
- 1 i 1/2 łyżki żelatyny,
- 1/2 szkl. posiekanych pistacji.
- 500 g jogurtu greckiego,
- 200 g jogurtu naturalnego,
- 1/2 szkl. cukru,
- 2 łyżki soku pomarańczowego,
- 2 łyżki wody,
- 1 i 1/2 łyżki żelatyny,
- 1/2 szkl. posiekanych pistacji.
Biszkopty pokruszyć w malakserze, wymieszać z roztopionym masłem. Tortownicę o średnicy 25-26 cm wyłożyć papierem do pieczenia, dno wysypać masą biszkoptową, ugnieść łyżką - wstawić do lodówki na ok. 30 min.
W garnuszku podgrzać sok pomarańczowy, dodać cukier i mieszać aż się rozpuści. Żelatynę rozpuścić w wodzie, wlać do soku z cukrem - wymieszać do rozpuszczenia się żelatyny.
Jogurty połączyć ze sobą za pomocą trzepaczki, aż lekko się spienią. Dodać przestudzoną mieszankę z żelatyną - całość dobrze wymieszać. Wlać na spód biszkoptowy, wstawić do lodówki na min. 5 godzin. Przed podaniem posypać siekanymi pistacjami.
Bardzo ciekawa pianka. Te pistacje wyglądają fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńCzy to już raj? *.*
OdpowiedzUsuńHeheh prawie!
UsuńBardzo fajny i prosty torcik, a łyżeczka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńŁyżeczki dawno, dawno temu zakupione w AVON :).
UsuńWygląda znakomicie! *.*
OdpowiedzUsuńMusiało być pyszne to ciacho!
Wow prezentuje się obłędnie !!!
OdpowiedzUsuńTaki deser to i po świętach chętnie zostanie zjedzony :)
OdpowiedzUsuńMój Mąż lubi wszelkie piankowe desery, ten przypadłby mu do gustu.
OdpowiedzUsuńCudownie delikatna, musiała smakować wybornie :)
OdpowiedzUsuń