Co łączy jajka, maliny, chorizo i czarny sezam?
Pozornie nic, a w praktyce tak wyglądała radosna wizja dzisiejszego poranka. Jajka w
koszulkach podane na grzankach z rukolą. Zapewniam, że w tym szaleństwie jest metoda, jako że kwasowość malin fajnie zagrała z ostrą wędliną i płynnym żółtkiem... A teraz zmykam na trening, bo przede mną ostatnia prosta w przygotowaniach do niedzielnej, warszawskiej połówki. Jest moc!!!
Jajka w koszulkach z malinami,
chorizo
i czarnym sezamem
Składniki:
- 2 jajka,
- 2 plastry chorizo,
- 4 kromki chleba tostowego,
- kilka świeżych malin,
- kilka świeżych malin,
- kilka listków rukoli,
- ½ łyżeczki czarnego sezamu,
- sól i świeżo mielony pieprz.
Trzymam kciuki za trening, a śniadanie wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, grunt to konsekwencja w treningach :).
UsuńBardzo podoba mi się wizja Twojego poranka :)
OdpowiedzUsuńMi również - pozdrawiam!
UsuńPłynne żółtko to coś, co kocham w jajkach <3
OdpowiedzUsuńJa też!
UsuńWygląda przepysznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :).
UsuńWygląda przepysznie :-)
OdpowiedzUsuń