Z kaszą jaglaną mam spory problem, bo szczerze mówiąc brak mi pomysłu na jej podanie. Zwykle przygotowuję ją w wersji „na słodko” z dodatkiem suszonych owoców, tartego jabłka i cynamonu. Dzisiejsza propozycja miała być sałatką jaglaną, którą w trakcie mieszania składników postanowiłam zapiec. Dzięki temu wyszła mi całkiem ciekawa zapiekanka, którą następnym razem wzbogacę wędzoną wędliną lub kurczakiem.
Jaglana zapiekanka
Składniki:
- 200 g kaszy jaglanej.
- 300 g patisona,
- 1 średnia marchewka (u mnie 90 g),
- 1 średnia cebula (u mnie 60 g),
- 1 puszka kukurydzy,
- 200 g żółtego sera,
- 3 jajka,
- 180 g jogurtu naturalnego lub śmietany,
- garść listków bazylii,
- kiełki rzeżuchy,
- szczypta chilli,
- sól, pieprz.
Kaszę jaglaną ugotować na sypko – ostudzić. Ser i marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach, cebulę pokroić w kostkę, kukurydzę odsączyć. Patisona obrać z twardej skórki, usunąć pestki i pokroić w drobną kostkę.
Do zimnej kaszy dodać ser, marchewkę, cebulę, patisona, odsączoną kukurydzę, rzeżuchę i posiekaną bazylię. Całość doprawić solą i pieprzem, przełożyć do wysmarowanej foremki.
Do zimnej kaszy dodać ser, marchewkę, cebulę, patisona, odsączoną kukurydzę, rzeżuchę i posiekaną bazylię. Całość doprawić solą i pieprzem, przełożyć do wysmarowanej foremki.
Jajka rozbełtać z jogurtem – otrzymaną masą polać zapiekankę, posypać chilli. Piec ok. 50 min. w 190 st. C. Nie kroić bezpośrednio po upieczeniu, lecz chwilę przestudzić.